Trafiła mi w ręce książka “Nowe wyznania egzorcysty“. Trafiłem tam na taki fragment (s. 73):
Nagrania poświęcone szatanowi opierają się na czterech zasadach: (…)
Trzecią regułą jest przekazanie sygnału podprogowego. Chodzi o przekazanie sygnału bardzo wysokiego, nie dającego się usłyszeć, sygnału naddźwiękowego, który działa na podświadomość. Jest to dźwięk ogłuszający, – rzędu około 3000 kilocykli na sekundę, którego nie można przechwycić własnymi uszami, właśnie dlatego, że jest ponad dźwiękowy. Wyzwala on w mózgu pewną substancję, której efekt działania jest dokładnie taki sam jak narkotyków. Słuchacz otrzymuje narkotyk naturalny, wyprodukowany przez mózg w następstwie tych bodźców, które zostały przekazane, nie zdających sobie z tego sprawy. W pewnym momencie czujemy się dziwnie. Ten osobliwy stan prowadzi człowieka do poszukiwania prawdziwego narkotyku lub do brania wyższych dawek, jeśli już ktoś jest uzależniony.
Znaczy sygnał o częstotliwości 3 MHz. Ciekawe, zważywszy na to, że w płytach Audio-CD stosuje się próbkowanie 44,1 kHz. A zatem – zgodnie z twierdzeniem Shannona – maksymalna częstotliwość, jaką da się bez zniekształcenia zapisać (tzw. częstotliwość Nyquista) na takiej płycie to 22,05 kHz. Wyższe częstotliwości usuwa się przed próbkowaniem za pomocą filtra dolnoprzepustowego, aby uniknąć zjawiska aliasingu.
Już nawet nie będę się rozwodził, nad maksymalną częstotliwością próbkowania przetwornika C/A w odtwarzaczu, czy pasmem przenoszenia głośników…
Jak to wytłumaczyć? Może…
Istnieje również czwarty element: rytualna konsekracja każdej płyty w czasie czarnej mszy. Zanim płyta zostanie wprowadzona na rynek, zostaje poświęcona szatanowi poprzez szczególny rytuał, który jest prawdziwą formą czarnej mszy.
Już wiem – przez swoje zaklęcia i rytuały sataniści sprawiają, że na płycie przestaje obowiązywać prawo Shannona. Co więcej – po włożeniu takiej płyty do odtwarzacza – w magiczny sposób twoje głośniki zwiększą pasmo przenoszenia do wymaganych 3 MHz!